Komunikacja to podstawa
Rozmawiajcie o tym, kto, co i kiedy planuje robić w domu i o tym, co już zostało zrobione, dzięki czemu unikniecie wielu nieporozumień. Powiedzcie drugiej osobie, jeśli coś Wam nie do końca odpowiada – z pewnością znajdziecie rozwiązanie, które będzie korzystne dla obu stron. Dobrą praktyką są narady rodzinne, podczas których wszyscy domownicy siadają przy stole, rozmawiają i planują – koniecznie w miłej atmosferze.
Elastyczność w podziale zadań
Będziecie osiągali lepsze rezultaty, kiedy podział zadań nie będzie sztywny. Dlaczego? Rutyna może spowodować frustrację i potęgować zniechęcenie do wykonywania danych czynności. Dodatkowo, jeśli będziecie wymieniać się zadaniami, możecie również dzielić się doświadczeniami, usprawniać pracę i – przy okazji – poprawiać Wasze relacje.
Wzajemne zrozumienie – bez tego ani rusz!
Zrozumienie drugiej osoby, wczucie się w jej sytuację i wzajemny szacunek mają ogromne znaczenie w budowaniu zdrowych relacji rodzinnych, również w kontekście dbania o dom. Każdy z nas ma bowiem przysłowiowe „gorsze dni” – jest mniej skory do działania, a bardziej podatny na wszelkie negatywne bodźce. Jeśli będziecie wyrozumiali, druga strona odwdzięczy się tym samym. Pamiętajcie przy tym, aby nie chować do siebie wzajemnie urazy. Bądźcie uważni i otwarci na rozmowę. W teorii to proste, prawda? ?
Angażowanie dzieci w domowe obowiązki
Wszyscy znamy powiedzenie czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Dlatego próbujcie angażować dzieci w proste, dostosowane do ich wieku czynności. Najmłodsze dzieci mogą ścierać kurze czy sprzątać naczynia ze stołu, starsze – odkurzać, robić kanapki do szkoły czy wynosić śmieci, a nastolatkowie po krótkim instruktażu z pewnością poradzą sobie z nastawieniem prania, umyciem podłóg, zrobieniem prostego obiadu czy sałatki. Jeśli jakaś czynność jest trudna, na początek możemy poprosić, by dziecko nam asystowało – w ten sposób szybciej stanie się w tym zakresie samodzielne.
Uczenie dzieci uczestniczenia w domowych obowiązkach z pewnością zaprocentuje, kiedy będą już dorosłe – wtedy Wam za to podziękują. ? Pamiętajcie tylko, że nie obejdzie się bez dobrego przykładu, bowiem nasze pociechy obserwują nas przez całe dzieciństwo i to właśnie z obserwacji czerpią najwięcej i najmocniej. Pokażcie im, że dzielenie się obowiązkami domowymi przynosi korzyści w postaci udanych relacji!
Cierpliwość popłaca!
Niezależnie od tego, czy uczymy wykonywania danej czynności partnera, partnerkę czy tez dziecko – nie obejdzie się bez dużych pokładów cierpliwości. Bo przecież nie od razu wszystko wychodzi nam perfekcyjnie. Jeśli zachowamy spokój, osoba, którą uczymy, szybciej zrozumie co i jak, a przy okazji nie zrazi się do wykonywanego po raz pierwszy zadania. Poprawi się też dzięki temu atmosfera pomiędzy domownikami.
Ważna uwaga: śmianie się (szczególnie z dziecka) lub krzyczenie na nie prawie na pewno wywoła negatywne skojarzenia, przez co osiągniecie efekt wprost przeciwny do zamierzonego. Zamieńcie to na cierpliwość i pochwały, a zauważycie poprawę!
Kto pyta, nie błądzi!
Nie ma na świecie nikogo, kto wiedziałby wszystko i umiałby zrobić wszystko. Każdy z nas ma inne talenty, predyspozycje, umiejętności. Dlatego nie bójcie się pytać, jeśli czegoś nie wiecie i prosić o pomoc. Lepiej spytać, czy wrzucenie do pralki różnokolorowych ubrań jest dobrym pomysłem, niż po wypraniu zauważyć, że ulubiona koszulka zafarbowała na różowo. Lepiej spytać, jakiego czyścika użyć do umycia ozdobnego talerza, niż przez resztę życia patrzeć na zarysowania na nim. Lepiej poprosić o pomoc w doprawieniu kurczaka, niż jeść go potem na siłę. Rozumiecie, o czym mowa, prawda? ?
Kreatywne podejście do sprawy
Dzieci chętniej pomogą Wam w sprzątaniu czy gotowaniu, jeśli przygotujecie się na to nieco wcześniej i wymyślicie jakieś ciekawe, kreatywne zadania. Z radością udekorują ciasto czekoladą, będą liczyły wkładane do szuflad sztućce i talerze, czy też ułożą książki według koloru ich okładek. Z kolei dorośli (szczególnie panowie, ale nie tylko) lubią wszelkiego rodzaju gadżety, które usprawniają pracę i sprawiają, że sprzątanie czy inne domowe czynności stają się mniej nieprzyjemne. Taka dwustronna ścierka do łazienki na przykład może sprawić, że ktoś zacznie lubić mycie wanny czy prysznica!
Krok po kroku
Jeśli staracie się dzielić obowiązki domowe pomiędzy członków rodziny, ale mimo wielu prób Wam to nie wychodzi, wypróbujcie metodę małych kroczków. Mówiła o tym Kasia Sawicka podczas naszego webinaru. Chodzi o to, aby zacząć od jednego, małego pomieszczenia i podzielić prace porządkowe z nim związane. Można zacząć np. od przedpokoju: ktoś regularnie zamiata i czyści wycieraczkę, ktoś dba o porządek w szafie, ktoś podlewa kwiaty, a ktoś jeszcze zajmuje się porządkowaniem butów i chowa do szafy ich nadmiar. Kiedy w tym jednym pomieszczeniu zapanuje porządek i zauważycie, że dbanie o nie ręka w rękę naprawdę działa, możecie zrobić kolejny krok i podzielić się zadaniami np. w salonie.
Drobne nagrody
Nagrody mogą kojarzyć się Wam z przekupstwem, jednak chodzi tu o naprawdę drobne nagrody, niekoniecznie materialne. Takim prezentem może być wycieczka rodzinna, wieczór z planszówkami czy wspólne wyjście na lody. Dobrze sprawdzają się też nagrody, których druga osoba się nie spodziewa i nie oczekuje – radość z ich otrzymania jest wtedy większa i na dłużej zapada w pamięć.
Nagradzać można również siebie. Za realizację jakiegoś bardziej wymagającego zadania, np. umycie wszystkich okien czy dokładne posprzątanie garażu – możemy pozwolić sobie np. na gorącą kąpiel w wannie pełnej piany, z dobrą książką. ?
Samodzielność
Ważne, aby każdy z domowników (nie wliczając w to małych dzieci) w razie nieprzewidzianej, awaryjnej sytuacji potrafił zadbać o dom samodzielnie. Dzielcie się więc tym, co robicie na co dzień, by w razie potrzeby stanąć na wysokości zadania i móc z dumą powiedzieć, że dom jest „ogarnięty”.
Czas wolny – dla każdego coś miłego!
Nie zapominajcie, że po zakończeniu prac domowych warto się zrelaksować i odpocząć, pamiętając, że każdy rozumie przez odpoczynek coś innego. Jedni oglądają razem film czy grają w planszówki, a inni zamykają się w sypialni i czytają książkę. Chodzi o to, żeby nie narzucać innym formy tego wypoczynku. Niektórzy wolą regenerować się wspólnie, inni potrzebują nieco czasu sam na sam – wspomnianej książki, spaceru czy też pójścia na siłownię. Jeśli podczas ustalania podziału obowiązków na dany dzień, uzgodnicie też to, co będziecie robić (razem lub osobno) później, dbanie o dom ręka w rękę stanie się przyjemne, naprawdę!
Róbcie to razem!
Jeśli wejdzie Wam w nawyk wspólne planowanie i dbanie o dom, Wasze relacje rodzinne tylko na tym skorzystają. Będziecie mieć więcej czasu wolnego, więcej radości ze wspólnie spędzonego czasu, jak również więcej powodów do tego, by angażować się w codzienne obowiązki – bo będziecie to robić RAZEM!