Ekologiczny papier śniadaniowy - wykonany w 100% z papieru. Arkusze zostały połączone perforacją, co umożliwia spakowanie nawet dużej kanapki. Może być również używany do wypieków, kiedy zabraknie papieru do pieczenia - wystarczy delikatnie posmarować go tłuszczem.
Nawet mój teść, który jest na diecie niskotłuszczowej ją zachwala! Nie tylko mam sprytny sposób na zdrowe i dietetyczne potrawy „z pieca”, ale i patent na bardzo smaczne i aromatyczne potrawy. To proste, używam rękawa do pieczenia i spinam go specjalnym klipsem. Nie muszę polewać w trakcie pieczenia, właściwie wszystko samo się robi. Mięso zawsze jest bardzo soczyste.
Co sobotę razem z dzieciakami sprzątamy ich pokoje. U młodszego syna był odwieczny problem z segregowaniem klocków. Skończył się, gdy odkryłam woreczki z suwakiem marki Gosia. Od teraz wspólnie segregujemy klocki rodzajami i przechowujemy je w specjalnie wyznaczonym miejscu.
Och, ile to ja patelni porysowałam przez nieumiejętne zmywanie!
Ale teraz jestem sprytniejsza! Mój patent to zmywak lux do delikatnych powierzchni! Nawet mój mąż, swoją męską dłonią, może nim zmywać.
Co sobotę jeździmy z dzieciakami na targ owocowo warzywny. Wspólnie wybieramy najpiękniejsze owoce sezonowe – truskawki, śliwki, jagody. Ale kupujemy także warzywa – koper, fasolkę szparagową i inne. Po powrocie do domu, wspólnie siadamy przy kuchennym stole, opowiadamy sobie wesołe historie i porcjujemy owoce i warzywa do torebek śniadaniowych, które potem mrozimy. Zimą wystarczy tylko wyjąć taką porcję zdrowia i wyczarować coś pysznego.
Ekologiczny papier śniadaniowy - wykonany w 100% z papieru. Arkusze zostały połączone perforacją, co umożliwia spakowanie nawet dużej kanapki. Może być również używany do wypieków, kiedy zabraknie papieru do pieczenia - wystarczy delikatnie posmarować go tłuszczem.
Nawet mój teść, który jest na diecie niskotłuszczowej ją zachwala! Nie tylko mam sprytny sposób na zdrowe i dietetyczne potrawy „z pieca”, ale i patent na bardzo smaczne i aromatyczne potrawy. To proste, używam rękawa do pieczenia i spinam go specjalnym klipsem. Nie muszę polewać w trakcie pieczenia, właściwie wszystko samo się robi. Mięso zawsze jest bardzo soczyste.
Co sobotę razem z dzieciakami sprzątamy ich pokoje. U młodszego syna był odwieczny problem z segregowaniem klocków. Skończył się, gdy odkryłam woreczki z suwakiem marki Gosia. Od teraz wspólnie segregujemy klocki rodzajami i przechowujemy je w specjalnie wyznaczonym miejscu.
Och, ile to ja patelni porysowałam przez nieumiejętne zmywanie!
Ale teraz jestem sprytniejsza! Mój patent to zmywak lux do delikatnych powierzchni! Nawet mój mąż, swoją męską dłonią, może nim zmywać.
Co sobotę jeździmy z dzieciakami na targ owocowo warzywny. Wspólnie wybieramy najpiękniejsze owoce sezonowe – truskawki, śliwki, jagody. Ale kupujemy także warzywa – koper, fasolkę szparagową i inne. Po powrocie do domu, wspólnie siadamy przy kuchennym stole, opowiadamy sobie wesołe historie i porcjujemy owoce i warzywa do torebek śniadaniowych, które potem mrozimy. Zimą wystarczy tylko wyjąć taką porcję zdrowia i wyczarować coś pysznego.